Wróciliśmy z wakacji :)
Było intensywnie, duuuuużo chodziliśmy, zwiedzaliśmy. Nacieszyliśmy się sobą. Piotruś w nocy dawał popalić, podróże znosił dzielnie.
Wakacje się udały, odpoczęliśmy od zwykłej codzienności, chociaż fizycznie jesteśmy wykończeni :) Przeszliśmy naprawdę sporo kilometrów.
Byliśmy w Amsterdamie, IJmuiden, Gent, Brugii i Paryżu. Niestety tym razem nie odwiedziliśmy Brukselii i Antwerpii, ale na pewno będzie jeszcze nie jedna okazja. Londyn też musi poczekać na swoją kolej.
Bardzo, bardzo lubię to zdjecie na tle wieży, w ramke je!!! Cieszę się, że wakacje udane chociaż pewnie zupełnie inaczej przeżywane jak te przed Piotrulkiem:) dzieci na wakacjach powinny przesypiać całe nocki!!!
OdpowiedzUsuńZdjęcie na pewno wyląduje w ramce, może w większym formacie nawet :) A to racja, że z Maluszkiem zupełnie inaczej, wszystko jemu podporządkowane. A nasze nocki to jakiś kosmos, niby w domu ciut lepiej ale mały urwis bez cyca nie zaśnie, więc w ciągu dnia jest problem :/
OdpowiedzUsuńI tak duuużo zwiedziliście!!! Nie jest tak łatwo z małym Bąblem! Lecę do kolejnego posta na więcej fotek! :)))
OdpowiedzUsuń