Szyjemy, wymyślamy, tworzymy... działamy. Urządzamy burze mózgów, bo Betty's Home musi zacząć działać na full! Pomysłów mnóstwo, tylko doba za krótka...
Piotruś oczywiście pomagał
Cioci Marysi dziękujemy za udostępnienie swojego cudownego, białego roweru do sesji :)
Te uszyte tkaniny w koszyczkach to Twoje dzieło? To jakieś dzieło sztuki;) Warte grzechu...:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej moje :) Myślę, że warto zgrzeszyć :)
UsuńPozdrawiam
Grochy, groszki najśliczniejsze! Piękne!
OdpowiedzUsuńGrochy moja miłość, choć ostatnio jestem uzależniona od gwiazdek :)
UsuńCudne, cudne, cudne! Jak tylko kupię kiedyś sobie rower zgloszę się po jakiś kosz:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) też mam nadzieję, że kiedyś kupię rower... nie prędzej niż za rok, teraz i tak by stał :(
Usuń